Straż miejska w Bytomiu

"Zawodowa intuicja” podpowiedziała strażnikom patrolującym rejon dzielnicy Łagiewniki, że pozostawienie samochodu na terenie nielegalnego składowiska odpadów przy ul. Szyby Rycerskie nie oznacza wizyty amatorów niedzielnego relaksu na łonie natury. Interwencja podjęta w związku z podejrzeniem o zaśmiecanie otoczenia ujawniła wkrótce zupełnie inną przyczynę postoju tego pojazdu – zauważony przez patrol mężczyzna porzucił niesiony na plecach worek, próbując oddalić się w miejsce bardziej ustronne, lecz po chwili uznał, że wytłumaczy swój pobyt na zadrzewionym terenie zbieraniem leżących tam suchych gałęzi. Mając na uwadze fakt, iż w przedziale bagażowym Volkswagena znaleziono resztki drewna, przeprowadzono penetrację najbliższej okolicy. W rezultacie znaleziono miejsce nielegalnej wycinki drzew, gdzie obok świeżo ściętych pni drzew leżała piła mechaniczna, siekiera i zbiornik z paliwem. Dwie zastane tam osoby przygotowały już do wywozu pocięte na kawałki konary umieszczone w wiskozowych workach i bale długości od 1 do 3 metrów o średnicy od 15 do 30 cm. Tym sposobem zmotoryzowany patrol, prowadzący doraźne kontrole tworzących się „dzikich wysypisk”, zastał na tzw. „gorącym uczynku” trzy zameldowane w Krakowie osoby, przebywające tymczasowo w Bytomiu (dwóch mężczyzn i kobietę) usiłujących pozyskać drewno olszynowe z własnoręcznej wycinki drzew rosnących nieopodal ulicy Łagiewnickiej. Za pośrednictwem dyżurnego Straży Miejskiej wezwano funkcjonariuszy Komisariatu III Policji w Bytomiu oraz pracowników Miejskiego Zarządu Zieleni i Gospodarki Komunalnej w celu zabezpieczenia drewna i oszacowania strat dokonanych w drzewostanie. Po wstępnym ustaleniu okoliczności zdarzenia trzech ujętych sprawców przekazano Policji wraz z narzędziami w celu prowadzenia dalszego postępowania.