Dorzucił do pieca

03-04-2019

W nawiązaniu do postanowienia instancji odwoławczej, która zadecydowała o odrzuceniu odwołań wniesionych przez mieszkańców Krakowa protestujących przeciwko zakazowi spalania węgla i drewna w tym mieście, przytaczamy jeden z przykładów nieskrępowanego działania obywateli Bytomia, ogrzewających swoje domy, budynki gospodarcze, altany i garaże przy zastosowaniu dowolnego opału – włączywszy w ten proceder różnego rodzaju odpady. Z takim właśnie przypadkiem zetknęli się strażnicy skierowani na ul. Piekarską, gdzie w trakcie obserwacji otoczenia wolnostojącego budynku zrodziło się podejrzenie spalania materiałów nie będących paliwem dopuszczonym do użytkowania w celach grzewczych. Stwierdzając wydobywający się z komina ciemno-szary dym i odczuwając zapach świadczący o jego toksycznym charakterze, strażnicy podjęli decyzję o przeprowadzeniu kompleksowej kontroli źródeł ciepła i ogrzewania tego obiektu. W pomieszczeniu gospodarczo-garażowym zainstalowany był pozaklasowy piec typu „koza” (opalany paliwem stałym), który zastano w stanie roboczym – w palenisku palił się węgiel kamienny. Ponadto w palenisku pieca stwierdzono spalanie odpadów w postaci sklejki z lepiszczem chemicznym – składowanej również w bezpośredniej bliskości kotła. Z uwagi na brak tabliczki znamionowej i określenia roku produkcji poinformowano użytkownika o konieczności wymiany kotła w terminie do końca 2021 roku na kocioł klasy 5, natomiast w związku z naruszeniem przepisów Ustawy o Odpadach oraz Uchwały nr V/36/1/2017 Sejmiku Województwa Śląskiego w zakresie dotyczącym spalania paliw oraz biomasy ukarano mężczyznę nałożeniem mandatu karnego. Zestawiając ze sobą dwie opisane wyżej filozofie podejścia do problemu niskiej emisji odwołajmy się do tzw. „zdrowego rozsądku”, który niezawodnie podpowiada sensowne rozwiązanie dylematu – z jednej strony nie zakazujmy spalania drewna będącego energetycznym paliwem odnawialnym (w odróżnieniu od ograniczonych zasobów gazu ziemnego) a z drugiej nie spalajmy każdego materiału, który uznamy za nadający się do „obróbki termicznej”.